9-10.07.2009r Tajemnik i Salwa.
Czwartek Jedziemy do Wąsosza aby przepłynąć następny (trzeci) odcinek Warty. Wiezie nas Lesiu swym oplem. Wyładowujemy się przy moście, tam gdzie skończyliśmy poprzedni odcinek. W rzece więcej wody niż ostatnio - widać na filarach . 635km. Warty, godz. 11 START.
628km. Rozwidlenie koryta w m. Jelity. Tajemnik wpływa w prawą odnogę, Salwa w lewą. Za lokalnym mostem koryta się łączą Za resztkami tamy Tajemnik czeka na Salwę, który coś robi koło kładki nad młynówką. Obok budynek młyna i koło młyńskie.
627km. Most kolejowy przed Działoszynem i kominy cementowni "Warta SA".
626km. Hotel w Zalesiakach. Nie zatrzymujemy się.
625km. Rozdzielenie koryta, płyniemy prawym
623km. Próg na obu korytach. Przenoska.
615,7km. Most w Bobrownikach.
606,5km. Most w Załęczu Wielkim.
604,5km. Kępowizna. Nocleg na polu namiotowym. W tle impreza ludowa. Przejechaliśmy 30,5km.
Piątek godzina 9.14 START
604km. rozmyty próg z dużym bystrem. Na brzegu zabudowania ośrodka "Nadwarciański Gród".
592km. Kamion. Most i próg wodny
Koniec Przepłynęliśmy drugiego dnia 12,5km. Razem 43km. Dzwonimy po Uconego, wynosimy kajaki na wysoki na kilkanaście metrów nasyp drogi, a oczekiwanie na odwóz skracamy sobie butelką malinówki zagryzaną tortem kremowym. Efekty były straszne.

KONIEC i bomba ... POWRóT