BACOWANIE V 2-3-4 styczeń 1999r.
Trasa: Ochotnica - Gorcowe - Jaworzynka Gorcowska (nocleg)- Jamne -
Wlk. Przechyba (nocleg) - Ochotnica Grn Kościół.
Ze Stanisławem M. jedziemy do Gorcowego z przystankiem w Zabrzeżu. Podchodzimy w kierunku
grzbietu Jaworzyny Gorcowskiej. Po kilkunastu minutach natrafiamy na zamknięty
szałas przy drodze.
Młodszy Bolo otwiera go wszedłszy przez dach. Palimy w piecyku, ale
strasznie dymi.
Gotujemy więc na polu.
Śpimy na łóżkach i na podłodze.
Rankiem przychodzą źli ludzie. Od wzięcia po mordach za zrobienie dziury w dachu uchroniła nas chyba tylko
obecność Miśki (może trochę też przysłowiowa łagodność miejscowych górali). W końcu jednak wypiliśmy na zgodę.
Przez Jaworzynę przechodzimy na
Hale Gorcowskie. Polanami, po zmrożonym śniegu schodzimy
do doliny Jamnego.
Wypijamy piwo przy sklepie i przekroczywszy potok wspinamy się śladami sanek
na widoczne siodło Wielkiej Przehyby
w grzbiecie oddzielającym dol. Jamnego od dol. Jaszcze.
Na polanie są trzy szałasy. Wybieramy
jeden i
zagospodarowywujemy go. Zgłasza się też Tadek (telefonicznie), który
rankiem wyjechał z domu, a ostatni odcinek z Krościenka do Jamnego przejechał taksówką.
Teraz wyrusza z Hawiarskiej Koliby, a Bolo, jak zwykle pierwszy do wszystkiego,
wybiega mu naprzeciw (zmierzcha już) i
przyprowadza na miejsce.
Nazajutrz wędrujemy grzbietem w kierunku Ochotnicy osiągając ją przy kościele.
POWRóT