BACOWANIE XXIX 31 grudzień 2013 / 1 styczeń 2014.
Uczestnicy: Tajemnik, Bolo
Trasa: Łopuszna - pol. Chowańcowa - Srokówki - Szumalowa - Łopuszna.
W Nowym Targu jesteśmy o 14.30 i wybieramy dojście krótkie i bez ryzyka - Srokówki. Tym razem spotykamy.
Janka Maziarza z jego uniwersalnym pojazdem już w dolinie.
Na Polanie Chowańcowej tradycyjny
odpoczynek. Na Srokówkach czeka nas
znajoma wiata oraz
stawek.
Palimy ognisko i łączymy się telefonicznie z różnymi ludźmi.
Rozmawiamy też ze sobą.
Ale ile można rozmawiać z Bolem (zwanym Małomównym) nocą,
przy ognisku, patrząc w wygwieżdżone niebo? (zwłaszcza, że dla Bola realność jest własnością trascendentną bytu, która w obszarze bytu
jednostkowego wyklucza nicość, zwaną niebytem).
Okazuje się, że pięć godzin. O 19. idziemy spać. O północy budzą nas huki, grzmoty, błyski rac i ogni sztucznych.
Jednym słowem Podhale w ogniu.
Po śniadaniu ruszamy ciagiem polan na zachód, a od pol. Kamoniowej na południe, trzymając się prawej strony
grzbietu, jednakowoż głowy mając skręcone w lewo. Już dość nisko nad doliną widzimy prześwitujące przez gąszcz strzechy i odchodzącą w
ich kierunku
dróżkę, a po chwili możemy świętować
SUKCES
- odnajdujemy polankę z szałasami na którą niespodziewanie wyszliśmy w czasie bacowania XVII.
Sprawdzamy jeszcze czy można dojśc z tego miejsca do pol. Szumalowej. Można, przechodząc 500m połogo przez młaki i zarośla.
Z Szumalowej różnymi drogami do Łopusznej i do chałupy.
POWRóT