BACOWANIE XXI 12 - 13 październik 2009.
Uczestnicy: Salwa, Tajemnik, Bolo
Dojazd: partnerem przez do Ochotnicy - Skrodnego.
Trasa: Skrodne - pol. pod Jaworzyną Gorcowską(nocleg) - Skrodne.
O 11.00 jesteśmy w Ochotnicy Skrodnym. Zostawiamy samochód przy ostatniej chałupie we wsi. Ruszamy rozszerzającą się doliną, ale tylko 500m, gdyż Tajemnik skręca w lewo, na drogę idącą na grzbiet, a Bolo i Salwa idą dalej doliną. (Spotkamy się dopiero po trzech godzinach). Droga po kilkuset metrach wychodzi na dużą polanę stokową leżącą ok 100m nad dnem doliny. Z niej widok na letniarkę na dnie doliny. (bacowanie44) Ścieżką przez polanę dochodzimy do drogi grzbietowej. Mijamy polanę z odnowionym szałasem na skraju lasu(bacowanie 23). Przechodzimy przez grzbietową polanę i zanurzamy się w las. Najpierw połogo przez las, później chwilę stromo i nasza drożyna wychodzi na polanę. Tajemnik wydaje z siebie ryk tryumfu, widząc polanę pod szczytem Piorunowca z szałasem o niebieskim dachu (gdzie mamy nocować), na co odpowiadają inne ryki i w końcu nawiązujemy kontakt wzrokowy. Po pół godzinie wszyscy są razem. Palimy i smażymy. Śpiewamy archaiczne piosenki. Salwa idzie spać na strych, Tajemnik z Bolem zostają w stajni. W nocy budzą nas uderzenia wichru i śnieg na pysku. Na drugi dzień nie jest już tak łatwo. Po śniadańku ruszamy w dół grzbietem Jaworzyny Gorcowskiej. Na grzbiecie siatka dróg. Wybieramy intuicyjnie to jedną, to drugą i po pewnym czasie dochodzimy do dna doliny niedaleko miejsca z którego rozpoczęliśmy wędrówkę dnia poprzedniego. Jedziemy do ulubionej knajpy u wylotu Gorcowego na tradycyjne zakończenie bacowania. KONIEC.

POWRóT